Poètes maudits, czyli poeci wyklęci, to grupa różnych artystów z wielu krajów, którzy za życia wywoływali skandale obyczajowe i urągali ludziom swoją twórczością, za to po śmierci ich sztuka została w pełni doceniona. W poezji francuskiej poetami wyklętymi byli na przykład przedstawiciele Młodej Francji, Arthur Rimbaud i Paul Verlaine. Obaj panowie pisali wiersze gorszące pruderyjne społeczeństwo, ale nie tylko to zapewniło im miejsca na liście wyklętych. Historia tego duetu została zekranizowana przez polską reżyserkę, Agnieszkę Holland, w filmie „Całkowite zaćmienie”. W rolę Arthura Rimbauda wcielił się młody Leonardo DiCaprio. Jest to historia nastoletniego poety, w którym zakochuje się o dziesięć lat starszy Paul Verlaine. Mężczyzn połączyło tak silne uczucie, że Verlaine rzucił dla ukochanego żonę z dzieckiem. Właśnie tego typu obyczajowe skandale skazywały artystów na łatkę „wyklętych”. W Stanach Zjednoczonych miano to otrzymali Edgar Allan Poe i Sylvia Plath, która cierpiała na depresję i pewnego dnia, skończywszy książkę autobiograficzną „Szklany klosz”, przygotowała dzieciom śniadanie, a następnie popełniła samobójstwo. Kontrowersje w polskiej poezji zawsze budzili Rafał Wojaczek i Andrzej Bursa. Wszyscy ci artyści zazwyczaj nie cieszyli się uwielbieniem za życia, jednak po śmierci i wraz z nadejściem nowego pokolenia, ich sztuka stawała się obiektem kultu.